Hej!
Tak to
wszystko prawda, robię podwójny comeback w lecie. JxL i KAGU. Szczerze, nie wierzę, że Was
posłuchałam. No, ale cóż. Asertywność to piękna cecha, której nie mam.
"Utracona
wolna wola" czyli JXLUWW (skrót roboczy) to jest drugi tom Jeffa x Lilith.
Pisany pod tym samym szyldem. Druga część serii można powiedzieć, ale
jednocześnie czwarta część CAŁEGO JxL (mam nadzieję, że rozumiecie, bo ja za
nic nie mogę tego ogarnąć) Będzie pisana tylko na blogu. Na wattpada dam
jedynie KAGU.
I tu należy
Wam się wyjaśnienie dlaczego tak postanowiłam. Owszem, na wattpadzie lepiej się
czyta telefonem/ tabletem, miałam tam więcej czytelników, były
"gwiazdki" czyli lajkomania, a na dodatek JxL zdobyło całkiem spore
zainteresowanie. W jeden dzień potrafiłam wyrobić tysiąc wyświetleń. No ale
niestety, pojawiło się mnóstwo plagiatów. Szczerze, to zaraz po ask.fm jest to
najgorszy portal na którym miałam nieprzyjemność się znaleźć. Jeśli jakaś
historia ma parę tysięcy więcej wejść i wybija się z tłumu zaraz znajdą się
przyjaźni, którzy nie dość, że zerżną to jeszcze nieudolnie. A ludzie, którzy
wcześniej pisali Ci, jakimi to oni nie są wiernymi czytelnikami piszą pod
plagiatem "Super! Chcę więcej" Nie mówię tu tylko o sobie, bo jest
tam kilka innych dobrych historii, które są kopiowane hurtowo. W blogosferze,
bloger który skopiowałby czyjąś twórczość zostałby zalany hejtami i nie
utrzymałby się długo. Poza tym od Was mogę zawsze liczyć na szczere opinie, a
jak robimy dramy to przeżywamy je grupowo na czacie (if u know what i mean).
Wolę więc na wattpadzie zostawić kontynuację pisaną przez inną osobę, a sama
powrócić na stare blogowe śmieci. Nie ma sensu pisać czegoś, wkładać w to
mnóstwo pracy i serca, a potem czytać SWOJE przerobione wątki u kogoś innego.
Ponieważ reszta opowiadań nie jest tak popularna, czuję się bezpiecznie
zostawiając je tam.
Dobra
koniec moich zażaleń i skarg. Data jest przewidziana na lipiec- sierpień,
aaaaale wszystko zależy od mojej weny i
ilości wolnego czasu. Mam już szkic pierwszego rozdziału i powiem szczere, że
jestem z niego dumna. Jeff ma już trzydzieści lat! Wybiegam w przyszłość.
No cóż, do
zobaczenia!
Kasamiyo.
PS
Wesołych świąt (^_^)
Co z tego, że na wattpadzie nie będzie. Ja myślałam że NIC nie będzie.
OdpowiedzUsuńNie mówię, że wszyscy czytelnicy z wattpada tacy są, no ale jednak muszę przyznać, że to trochę zabolało. Ja jestem blogerką a nie dziewczyną z wattpada. To fajne miejsce jak piszesz coś mało popularnego, a poza tym masz wszystkie opowiadanie w jednym miejscu. No ale dla gwiazdek nie dam się okradać.
UsuńSzczerze? Poczytam tę kontynuację na wattpadzie. To będzie taka przystawka przed głównym daniem jakim będzie Twoje opowiadanie.
OdpowiedzUsuńRównież wesołych i czekam na UWW (^_^) Dobrze, że nadal mamy Cię tylko dla siebie. Kiedy poszłaś na wattpada, to poczułem się tak... dziwnie jakoś. Jakbyśmy już nie byli wystarczający. Ale to już przeszłość. Masz racje, Ty jesteś z blogspota a nie z wattpada. To tu się narodziła rodzina Miyozów chociaż fajnie by było, gdyby ktoś do nas dołączył z tego portalu.
OdpowiedzUsuń